Wyświetl Pojedyńczy Post
  #202807  
Nieprzeczytane 08-10-2023, 13:49
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 037
Domyślnie

Dzień dobry Anko, Alu, Irenko, Małgosiu, Danusiu,
Pogoda się zmieniła o 360 stopni. Wczoraj szaro buro i ponuro,
dziś słonecznie od rana. Byłam na cmentarzu, przyjechali po mnie córka z wnukiem.
Sama rowerem już się nie odważę, bo czuję się niepewnie, a jeszcze tak niedawno....
Mój towarzysz w starości wczoraj jadł, jadł i jadł... Potem posiedział przy mnie
i poszedł na dwór. Od godz 7 co chwilę wychodziłam i go wołałam,
ale ani widu, ani słychu. Ciekawe kiedy wróci,
a że dużo sobie pojadł, więc pewnie nie tak szybko.
Teraz kawkę sobie zrobię a do kawki córka przywiozła mi super placuszek.
Jutro jadę do ortopedy, ciekawe czy mi pomorze, bo ja już zaczynam wątpić.
Noszę pas lędźwiowy z magnesami, smaruję się maściami, a skutek tylko chwilowy.
Góry nasze góry... piękne są, ale nie dla mnie. Chyba bym po drodze z bólu skonała.
Kiedyś byłam w Świeradowie i nawet gondolą jechałam, ale za więcej nie tęsknię.
Może gdybym była młodsza... Teraz tylko zdjęcia zostały i podróże z netem.
Pozdrawiam życzę miłej niedzielnej atmosfery
Odpowiedź z Cytowaniem