Witam Ale,Małgosię,Grażynkę i wszystkich
co dziś zajrzą.
Mimo brzydkiej pogody,sobotę spędziliśmy na działce.
To był zaplanowany koniec sezonu działkowego.
Grill panowie robili pod ogrodowymi parasolami
A siedzieliśmy u koleżanki w domku.
Było nas 10 osób,najmłodszy 20 lat A najstarszy 88 l.
Nie chciało mi się jechać A nawet nie przypuszczałam
że będzie tak fajnie,nawet śpiewaliśmy
/oczywiście po rozgrzewce/.
Natomiast wczoraj Czułam,że bierze mnie jakieś
przeziębienie i właściwie przeleżałam w łóżeczku
z elektryczną poduszką.
Dziś jest wszystko ok. I nawet zaraz trochę wyjdę
bo kilka rzeczy muszę kupić.
A o 18.30 na jedynce będę oglądać debatę
Opozycji,D.Tuska i Morawieckiego bo szef
stchórzył. Widać,że boją się tej debaty bardzo.
Nie będzie to debata równa,ale coś do ludzi
może dotrze.
Tydzień bardzo emocjonujący.
Ala - piękne widoki,masz fajną pasję,widać,że
kochasz te swoje góry.
Ja lubię chodzić,ale wspinać się po skałach
to już nie.Moja koleżanka mówiła tak:
- po co drapać się tam gdzie nie swędzi-
Ale każdy robi to co mu sprawia przyjemność.
Małgosiu - dobrze,że wokół siebie masz kilka
pomocnych ludzi.
A kłopoty? Ciebie już faktycznie mogłyby omijać,
ale cóż życie
nam funduje zawsze jakieś niespodzianki.
Grażynka - ja od jakiegoś czasu też mam taki
przykurcz palcy u dłoni.Rano nie mogę ich
wyprostować.Zrobiłam rtg dłoni i nic nie wyszło
Mnie np.ten ból przeszkadza trzymać kierownice
roweru.
Zachwycona jestem twoimi wnukami.
One właściwie na naszych seniorkowych oczach
dorośleją. Natan z dziewczyną fajną para.
A jak szybko chłopak się usamodzielnił.
Wszystkim życzę ciekawego miłego dnia.
|