[lebuj]

Mam, mam, mam !!!
Byłem, odebrałem, bardzo podziękowałem. Widać po tej młodej
kobiecie, że trafiłem na dobrych ludzi.
Dobrzy ludzie są wszędzie, nie tylko w Polsce.

Napisał amiii

Jurku, szczęście w nieszczęściu.
A pani która znalazła i zadała sobie trud odnalezienia Cię,
to coś takiego od serca daj.

Tak na szybkiego dałem na niedzielę dobrą kawę, dobre wino,
a tak od serca pokrojoną ćwiartkę dobrego, ciemnego chleba,
ze zobowiązaniem, że jak będzie smakował, to upiekę i przywiozę.

Napisał alodia

ale dlaczego za pośrednictwem córki Cię znaleźli?
przecież Ty też jesteś na FB

Irenko, ja byłem zajęty wpierw szukaniem, potem byłem
na Policji w Gdyni, ale też w naszym Komisariacie, myślałem,
że dadzą mi jakieś zaświadczenie, żebym mógł głosować.

Jak wróciłem do domu, to zacząłem "produkować" moje ogłoszenia,
lokalnie, ale też na stronie Gdyni.
Okazuje się, że ta młoda osoba szukała mnie na FB, ale ja
nie odpowiadałem, więc szukała wśród znajomych.
Trafiła na córkę, ale jej krajanka, podobnie, jak ona robiące
zawodowo paznokcie, poznała w córce swoją klientkę.

Córka była na statku w Gdyni, ale miała dużo zajęć, i jak się
do niej dodzwoniła, to córka nic nie wiedziała, bo nie czytała
mojego wpisu na WhatsApp-ie. No, ale wszystko dobrze się skończyło...

A zanim "wyfrunęły" mi dokumenty z futerału telefonu,
to zdążyłem zrobić zdjęcie Sądu Rejonowego w Gdyni, i Banku PKO.
Ten pierwszy jest jedyny, a tych drugich, na każdym "winklu" zobaczysz.



Teraz wiecie, że wszystkiemu winna ta moja mania fotografowania...

Oczywiście, wróciłem i uwieczniłem, jak moje chyba ostatnie
dwie róże "dojrzewaja". W głębi Redko, w swojej skrzynce...