[kobra5]

Witajcie wieczorkiem ...dziś zostawiłam porządki samym sobie i poooszliśmy z buta w ten padający śnieg.Jak się szło po rozdeptanych ścieżynach ?Szkoda gadać .Dziewczyny piszą o fryzjerze no to po drodze wstąpiłam i ja i jedyny wolny!! termin był na środę .Potrzebuję cięcia bo na celebrowanie farbowania to ja ani nerw ani czasu ni mom (jak gadała moja ciotka-singielka )Przedtem normalnie stara panna
Z rozpędu wstąpiłam do biblioteki nabrałam z 8 książek (nowych krwistych nie było ) no to wzięłam z tzw polecenia.
Bogda Lulka dobrze radzi z tymi inhalacjami ..to pomaga.
Iza to prawda do świąt daleko ale jak kto nie pomieszkiwał tylko wpadał po rzeczy to chałupka do ogarnięcia jest ciężka.
No i na koniec mam newsa !! Dzieci kupiły mi voucher do salonu masażu ajurwedyjskiego ha !!! Mężu oświadczenie wydał że jak "matce" coś w głowę się stanie i na latyfundiach zacznie kołdrami drzewa owijać to on nie bierze odpowiedzialności!! Skąd kołdry..a no ten salon powstał w wiejskiej chacie ,prowadzony przez młode małżeństwo.Ofertę mają dosyć bogatą ,interesuje mnie ten masaż dźwiękiem (misy) ale jest też masaż twarzy ,leczniczy itp itd .Z ciekawości wracaliśmy kiedyś tamtędy i z daleka nad strumykiem chata a wokół kolorowe pnie drzew (owinięte nie kołdrą ale matami) potężne poletko ziół .Ciekawe miejsce.No i dzięki pomysłowi dzieci to ja mam być królicą doświadczalną i spróbować
Pozdrawiam wszystkich serdecznie