Dobry wieczór! Chwila odpoczynku przed snem... będę spała jak po wannie, bo dzień był forsowny. Rano pobudka o całkiem nieświątecznej godzinie, potem śniadanie, a po śniadaniu poszliśmy do Bambosza i jako rekompensatę za samotne noce zabraliśmy go do pobliskiego lasku. To pies podwórzowy, ale bardzo lubi wychodzić poza posesję. Policzyłam, że wyszło nam ponad 8 km spaceru. W domu obiad i miała być drzemka, ale zadzwonił telefon i była długa rozmowa z kuzynką, dawno niewidzianą i niezbyt lubianą.
Na kolację lampka grzanego wina i koniec atrakcji na dzisiaj.
Teraz miły ogląda komedię, a ja mam czas dla siebie. Krótko, bo zaraz idę spać. Jutro zapowiada się podobnie.
Ewa, Danusiu, Krybo, Siri - przyjemnego świątecznego wieczoru i spokojnej nocy!