Podczytuję Was , ale pisać nie ma o czym.Takich " sprawozdań nie lubię , bo są tylko powielaniem wcześniejszego dnia.Spróbuję coś ' skrobnąć."
Zima u mnie mroźna ,snieżna i słoneczna.Lubię taką.
Karmnika nie mam (z ubolewaniem to mówię 0) z wiadomych powodów- zawiodłabym co jakiś czas , a ptaszki kocham.
Gołabki też jeszcze mam zamrożone , ale czas od czasu lubię ugotowac coś nowego z You Tube .
Teraz chodzę na zabiegi więc trzeba się zdyscyplinować , bo normalnie prowadzę leniwe życie ( dla mnie to dopieszczanie siebie.)
Czytam fajną książke dostarczajacą przyjemności , jakiejś wiedzy też ( bo dla mnie to ważne,,) poprawiającą humor , bo taki jest w moim stylu, po prostu kobieca literatura o życiu.Autorka - Monika Szwaja , tyt."[ Zapiski stanu poważnego " ( forma pamiętnika )Czytam dużo i szybko.
TV mnie denerwuje , bo nie w takim kraju chciałam mieszkać.
Czasem wpadnę , ale widzę , ze mego braku nikt nie odczuwa.
Życzę Wam dobrej nocki , przespanej i slonecznego dnia jutro
Gratko - zdrowiej, szkoda czasu na chorowanie i dbaj o siebie.