02-03-2024, 11:28
|
|
Stały bywalec
|
|
Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Podkarpacie
Posty: 5 686
|
|
No proszę chodzą panie ..mój krokomierz liczy kroki ,przypomina o piciu wody ,odnotowuje osiągnięcia ,sumuje kroki .ogłasza sukces za pomocą kolorowych latających konfetti ba nawet o rocznicach "bycia razem" pamięta W przeciwieństwie do większości chłopów
A chodzić zaczęłam odkąd odnotowałam szybkie męczenie się i brak oddechu przy chodzeniu .Wku..znaczy zdenerwowałam się i powiedziałam sobie..tak dalej być nie może I po 3 miesiącach widzę ogromną różnicę ,jeszcze nie mogę narzucić szybkiego tempa marszu ale już znikło męczenie się ,poprawiła wytrzymałość i bez wysiłku robię ok 6 km.
Kto wie może nawet po roku biegać będę???
Czego sobie i Wam życzę i zazdroszczę Izie i Gratce ..fajne spotkanie..
Pozdrawiam
|