[basia2002]

Witam obecną na wątku Grażynkę, Zosię i Gienka.
Grażynka pierwsza Ul otworzyła i kawkę nam zaparzyła, dosiadam ze swoją
bo widzę, że Zosia i Gienek dołączyli, chętnie dosiądę do nich ze swoją
kawką, napijemy się wspólnie. Gienek u mnie też pogodnie i słonko świeci.
Na śniadanko zjadłam płatki górskie teraz kawkę popijam.
Mąż wrócił już z zakupów , dzisiaj sam poszedł na spacer po drodze zakupy.
W tym czasie obrałam już na obiad ziemniaczki mam od wczoraj kotlety
i zupkę to będzie dzisiaj szybki obiad. Do wiosny jest już coraz bliżej
i w środę , pożegnamy zimę. Miłego, pogodnego udanego poniedziałku
z miłymipozdrowieniami dla wszystkich.



Data 18.03.-2024r. Strona 140. # 2782
Marzec - 2024r.



____

Przychodzę jeszcze na chwilkę po cichutku bo wszystkie Pszczółki już śpią
by pogasić światła i zamknąć Ul , a rano ktoś znowu Ul otworzy.

Pisze Bogusia;-Basiu u nas nieprędko zimę pożegnamy
Byłam dziś na masażu ajuwerdyjskim ..super sprawa masaż głowy ,twarzy i ramion. Pachnącym olejkiem z ziołami.Przewidująco zabrałam czapkę bo na głowie miałam wtarte z 0,5 l olejku i nie nadawało się to do ludzkiego oglądu Ale masaż super .Efekty najlepiej widać było na twarzy ,zapach ziół i świec i na początek szklanka soku z brzozy . Zapisałam się na masaż stemplami .Szamanka bardzo polecała

Bogusiu mieszkasz blisko gór i zawsze u Ciebie będzie zimniej niż we Wrocławiu.
Jeśli chodzi o masaż to najważniejsze , że jesteś zadowolona i widzisz
jego efekty, warto skorzystać z drugiego - stemplami , który Ci Szamanka
proponuje , a sok z Brzozy już w tamtym roku Gienek pisał , że ze swoich
Brzóz spuszcza sok i pije co potwierdza, że picie tego soku jest na zdrowie.
Przyznam szczerze , że nigdy nie piłam soku z Brzozy, ani nie brałam takich
masaży u Szamanki. Bogusiu życzę dalszych masaży i super efektów.

Pisze Gienek;- Basia miała fajny obiad . Ja nie dzisiaj tylko zupa jarzynowa bezmięsna . Ale bardzo dobra była Na jutro planuję zrobić żurek , sam go zakisiłem , fajny zapach ma .

Gienek z niedzieli zawsze zostaje mi obiadu na poniedziałek. Prosiłam męża
i kupił buraczki czerwone bo za mną chodzi smak barszczu czerwonego ,
zabielanego i do tego ziemniaki tłuczone do przybrania. Bardzo lubię
i taki będzie u mnie obiadek. Jak mało to są jeszcze kotlety, ale jak mam
Barszczyk to już nic więcej nie chcę jeść. Jak ugotujesz żurek ze swojego
zakwasu to też będzie smaczny.

Pisze Zosia;- Basiu, ja z Jolitą widziałam się osobiście w Sopocie, gdzie miałyśmy spotkanie w Gospodzie, gdzie zajadałyśmy się pierogi i potem zdjęcie na schodach... dawno temu jeszcze żyła jej mama.. Byłam z rodziną na agroturystyce w Sopocie pozostały mi tylko zdjęcia w albumie.

Zosiu widziałam zdjęcia z Jolitą w Sopocie na schodach przed Gospodą
bo wklejałaś je na wątku w 2014r. Na tym zdjęciu było Was wiele więcej osób,
gdzieś na poprzednich stronach wątku to zdjęcie jest , ale odszukać trudniej
w takiej ilości stron. Dlatego prowadzę sobie swój archiwalny wątek i łatwiej
mi czegokolwiek odszukać co i kiedy i na których stronach piszę .
Zosiu ja o Jolitce pamiętam od długich lat od jej śmierci , aż do teraz
cały czas nieustannie co tydzień zapalam znicz , który się pali i znowu
jak zgaśnie zapalam na następny tydzień i pali się przez kolejne 7 dni
tak samo zapalam znicz dla naszej Pszczółki Marzenki, która tak nagle
zmarła na Covid. Pisała też z nami Kalina 13 i na jej Profilu też wstawiam
światełko pamięci. Pamiętam o nich i zapalam im znicz niech płonie ,
światełko pamięci , a pamiętać muszę co tydzień. Dobrzy ludzie zawsze
pozostają na długo w naszej pamięci.
Rozpisałam się , ale chciałam Wam odpowiedzieć bo jutro znowu będą
inne tematy i mogę zapomnieć. Dobrze przespanej nocy , dobrego
wypoczynku , miłych snów . Śpijcie słodko do jutra. Dobranoc.




Data 18.03.-2024r. Strona 140. # 2791
Marzec - 2024r.