Wyświetl Pojedyńczy Post
  #51932  
Nieprzeczytane 24-03-2024, 10:08
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 326
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo i Gratko.
Cytat:
A tak się zarzekałam, że porządki przedświąteczne odpuszczę. Paskudny charakter dał o sobie znać, a teraz cierpię.
Izo, my to mamy już we krwi i chyba nic się nie zmieni.
Jak szalejemy z robotą, to nic nie czujemy, a później przez dwa dni stękamy, Gratka dobrze gada.
Chociaż ja dużo odpuściłam, tłumacząc sobie, że wkrótce malowanie chałupki, to szkoda mojej roboty.
Dziś też dzień na luzie.
Na spacer się nie da zimno, deszcz wisi w powietrzu, będzie wygrzewanie kosteczek.
Cytat:
Odpuściłam.
Dzień miałam raczej nieudany. Biblioteka była zamknięta, za to fryzjerka działała.
Gratko, to nie do końca dzień nieudany.
Ja jak się wybieram do biblioteki, to najpierw dzwonię czy działa, raz też wybrałam się po próżnicy.
Cytat:
Potem wyciągnęłam walizkę i przewalałam zawartość szaf, a przy okazji usiłowałam
zrobić selekcję, bo w wiele szmat już się nie mieszczę i drugą selekcję
- co zabrać do sanatorium. Mówię wam - ból głowy!
Też tego nie cierpię.
Niby szafa pełna, półki zapchane, a wybrać nie ma co
Też nie mogę dźwigać ciężkich rzeczy, a walizki są zawsze ciężkie.
Niektórzy wysyłają walizki kurierem i czekają na nich w sanatorium.
Ty jedziesz samochodem, to nie masz tego problemu.
Ja ostatnio jechałam Hopperem, przyjeżdżają pod dom i podwożą pod drzwi sanatorium.
Miłego dnia Wam życzę
Odpowiedź z Cytowaniem