Cześć we wtorek
Wczoraj dreptałam po Londynie,
miałam sprawę w ambasadzie brytyjskiej,
jako że i Angielką już jestem.
Nie lubię Londynu
ale nie zawsze ma się to, co się lubi.
Bogda, Elik powodzenia na wychodnym.
Jurek
To takie migawki z miasta nad Tamizą:
................
................
Z Big Bena wreszcie zdjęto rusztowania, odnowiono
ale chyba za bardzo "na złoto",
w każdym razie jak słońce świeci,
to i on się niemożliwie błyszczy:
................................
Kiedyś jeszcze na Mojej Anglii trochę.
Fajnego wtorku.