Poszukiwałam bratków, wszędzie mówili, że już dawno bratki wysprzedano,
a dziś udało mi się kupić drobnokwiatowe brateczki w sklepie budowlanym
Dopiero teraz na spokojnie wysłuchałam piosenki z koncertu Raya Wilsona od LULKI.
Lulko dziękuję za link. Piosenkę odczytuję jako tęsknotę za mądrzejszym, lepiej
poprowadzonym życiem. Nostalgiczny odpowiednik polskiego "nic dwa razy się nie zdarza".
Świetny wokal, gitara , klawisze, a gra pani na skrzypcach to istna poezja!.
Oglądało się i słuchało tego Szkota z wielką przyjemnością
Zimno i mokro... ale będzie lepiej już za kilka dni.
Ciepłego słoneczka w dzień i ciepłej kołderki nocą!