Dobry wieczór.
Lulka, dzięki za link.
Już mam zapisany.
Cytat:
Bardzo mi Was żal , że nie macie ładnej pogody.U mnie wczorajsza niedziela byla sucha tylko ponura i zimna.Dziś nadal nie ma słońca ,ale bez wiatru i mogłam wyjść bez czapki.Jest całkiem przyjemnie.
|
Kamo, ja ostatnio i w czapce i w rękawiczkach i w botkach urzęduję.
Dzięki za tytuł książki.
Lubię książki Witkiewicz, może jutro, albo w czwartek wybiorę się do biblioteki i wypożyczę.
Cytat:
Byłam dziś na rysunkach. Właściwie to było zebranie towarzyskie,
bo dwaj Jurkowie przynieśli smakołyki imieninowe domowej roboty.
|
Gratko, rysunki jeszcze będą, a smakołyki od solenizantów dopiero za rok.
Cytat:
Z naszego turnusu po tygodniu pobytu wyjechała jedna pani, bo jej nerwy puściły...
|
To faktycznie źle trafiła.
A nie musiała zwracać kosztów za sanatorium?
Jednak szkoda, długo się czeka na sanatorium, a później klapa.
Ale o takim reżimie sanatoryjnym pierwszy raz słyszę.
Gratko, ja ostatnie bratki kupiłam jakieś dwa tygodnie temu, ale na ryneczku.
Cytat:
Bogda...wymyśliłaś coś i podziałałaś? Mnie się nie udało.
|
Izo, niestety też mi się nie udało, tylko do sklepu poleciałam, jutro może do city skoczę, ma nic nie padać.
Nawet obiad był z wczoraj, też poczytałam książkę, właściwie to przeleciałam, nie podpasowała mi.
W tym tygodniu wybiorę się do biblioteki.
Trochę przeleciałam się po ogrodzie, z truskawek chyba nic nie będzie, kwiatuszki skurczone, borówki podobnie, no trudno, nie mamy na to wpływu, a wszystkiego nie okryję.
Miłego wieczoru Wam życzę