Dobry wieczór
Dziś ja pełnię dyżur
Iza na imprezie, Kama w dołkach startowych, Gratk w Ustroniu, Tarninka pewnie wybyła na łono, Kama w terenie spaceruje.
A ja dziś na luzie.
Na cmentarz pojechałam, z powrotem musiałam pieszo, brakło mi 15 sekund do autobusu, a biegać już nie mam siły, ale jakoś się do domu dowlokłam.
Troche z zięciem przyszykowaliśmy front prac na jutrzejsze malowanie.
Teraz się chmurzy, nic nie padało, a nie chciało mi się podlewać.
Może w nocy popada.
Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę.