Wyświetl Pojedyńczy Post
  #2  
Nieprzeczytane 11-08-2008, 19:55
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

No owszem pamiętam wiele z dawnych lat(zgodnie z prawem sklerozy, im dalej tym lepiej).
W podstawówce był nauczyciel, który był wyjątkowo głupi i miał przezwisko” żarówa”.
Ze szkoły średniej też pamiętam n-li, którzy byli głównie zainteresowani swoją karierą, nie zaś uczniami.
W podstawówce byłem bardzo dobrym uczniem. Dbali o to moi rodzice.
W szkole średniej było już trochę gorzej. Mieszkałem w internacie, no i ta wolność nie była najlepszym doradcą. Należałem do wszystkich możliwych kółek, klubów itp. Byłem redaktorem naczelnym wszystkich ówczesnych gazetek szkolnych, komendantem szczepu harcerskiego(to oni nauczyli mnie palić), miałem nawet swój gabinet, obok gabinetu dyrektora. To wówczas zdobyłem międzynarodowy patent żeglarski w stopniu sternika, to wówczas zdobyłem licencję szybowcowego pilota sportowego, to wówczas skakałem na spadochronie. No i przecież jescze były randki i to sporo.
Powiedzcie, czy miałem wiele czasu na naukę?
No, jakoś tam tę szkołę skończyłem, ale czasu na naukę było mało.
Lepiej, aby worek ze wspomnieniami, tak jak swego czasu z wojska, się nie rozwiązał, bo pewnie wspomnieniom znowu nie było by końca.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem