Miałam operacje w państwowym szpitalu w maju br.
Jeden problem miałam z głowy ale nabyłam kolejne.
Podczas opercji ( tak myślę ) zainfekowano mnie gronkowcem. Miałam problemy z pęcherzem ,też przyczyną była jakaś bakteria.
W sumie po opercji przez ponad miesiąc musiałam dochodzić do siebie plus leczyć choroby nabyte dodatkowo.
Czeka mnie jeszcze jedna operacja, ale już nie zdecyduję się na nią w państwowym szpitalu. A o prywatnych robiących takie opercje w Łodzi nie słyszałam.
Pozostaje mi czekać aż taki powstanie....
|