KaroluX - "Śniadanie u Tiffane`go" to mój ulubiony film (jeden z wielu) a sceny z kotkiem, szczególnie ta w deszczu i muzyka jej towarzysząca, to jest coś, co mogę oglądać, oglądać i słuchać. Myślę, iż miłośnicy kotów, ktorych tu wiele też tak odbierają ten film. Cz
|