Oszczędzanie, to jak rozumiem domena rządzących nami liberałów. Gdy komuna była przy władzy, również się oszczędzało, ale był to swoisty sposób oszczędzania: każdy kłos na wagę złota, pisanie po obu stronach kartki, grzanie nie wyżej niż do 18 stopni Celsjusza, tramwaj nocny nie częściej jak raz na godzinę, "dobrowolna" praca więźniów, itd.itd.
Współczesne oszczędzanie, to obowiązkowe zakupy przez wszystkie zakłady pracy elektroniki, komputerów,kas fiskalnych, drukarek, niszczarek obowiązkowe korzystanie z banków, a także telefonów komórkowych, internetu itd.itd. Jednym słowem podporządkowanie wszystkich firm i obywateli kontroli i inwigilacji przez wszechwładne "służby". A potem to poza pracą, już tylko wykonywanie dozwolonych zakupów, dozwolonych praktyk, korzystanie z dozwolonych rozrywek, jadanie w koszernych restauracjach, czytanie prawomyślnych gazet, przynależność do dozwolonych partii i organizacji itd. itd. Oszczedność wyniknie z tego uporządkowanego życia "czerni" bardzo prosto: skoro wszystko będzie przewidywalne i wykonywane "w granicach prawa" to się będzie kręcić jak w koszarach - na rozkaz. Nie będzie żadnej rozrzutności, żadnnych nieprzewidzianych posunięć a jak ktoś sie wyłamie, natychmiast zostanie wyłapany o ukarany.
|