Wyświetl Pojedyńczy Post
  #28  
Nieprzeczytane 18-12-2008, 22:58
Małgosia G. Małgosia G. jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Posty: 15
Domyślnie

Cytat:
Napisał Malgorzata 50
A może chodzilo o to ,żeby nie zakłócać względnej równowagi w której te starsze osoby są .Zabieranie na święta ,a potem co??? A jaką gwarancję ma dom ,że opieka będzie właściwa .To nie jest takie proste.Obcy człowiek w obcym domu ..bo ktos ma szlachetne intencje ..Malgosiu wykonalaś ladny gest ,ale chyba to trochę za mało.jak sobie wyobrażalaś wybór tej osoby .A co po świaetach .Przecież ci Państwo mają rodziny ,dom odpowiada za ich bezpieczeństwo ,a ktoś znienacka pojawiający się nie daje gwarancji spełnienia tych wszystkich warunków ,a corobilabyś gdyby zaproszona przez ciebie osoba nagle źle się poczuła .Wydaje mi się ,że ze strony tego Domu to raczej poczucie odpowiedzialnosci niż bezduszność.Czy nie powinno być tak ,że najpierw zaprzyjażniamy się z kimś odwiedzamy go często -a doiero później ,kedy ta osoba ma na to ochote zapraszamy ewentualnie do domu.Czasem ludzie (szczególnie starsi) wolą spędzać święta sami albo w znanym otoczeniu niż u obcych -bo wtedy dopiero czują się samotni.
Małgosiu z uwagą przeczytałam twoją wypowiedź. Uważam że tylko po części masz rację, dlatego że jak można poznać się z kimkolwiek w takim domu skoro stoisz w korytarzu, lub w biurze u kierowniczki, która z bardzo "ciekawą miną" cię wysłuchuje i nawet nie proponuje jakiejś rozmowy z zamieszkałymi tam osobami. Powiedz Małgosiu skąd takie osoby w tym domu mają wiedzieć że ja przyszłam i coś proponuje, skoro nie mają okazji ze mną porozmawiać! I mnie poznać prawdopodobnie nic nie wiedzą o takich wizytach. Na pewno gdybym była pensjonariuszką takiego domu chciałabym mieć Prawo wyboru i kierowania swoim życiem, o ile jestem umysłowo sprawna. Dlaczego mam być traktowana instrumentalnie, tylko dlatego że mam n.p, 80 lat. Przecież dusza podobno się nie starzeje. Małgosia G.
Odpowiedź z Cytowaniem