Wyświetl Pojedyńczy Post
  #48  
Nieprzeczytane 08-01-2009, 13:11
jip's Avatar
jip jip jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wielkopolska
Posty: 11 298
Domyślnie

Cytat:
Napisał BUNIA
Nie zapomne do końca moich dni nauczycielki z pierwszej klasy szkoly podstawowej /wychowawczyni/ ktora w pierwszych dniach jak nastały chłody .. karmiła nas .. tranem .
Należalo zatkac nos, zamknąć oczy a on chlup wlewala do dzioba dużą łyche tego obrzydlistwa . Kolezanka dyzuna stala obok z kawalkami pokrojonego chleba i natychmiast podawala na "przegryzkę".
Wydaje mi sie że dzieci "tamtych lat" jakby mniej chorowały
może to za spawą owego tranu ??
Kiedyś tak bimber piłem, ale nie łyżką tylko z zatkanym nosem i momentalną zagrychą i nie w szkole ale jak już dorosły byłem, ale nauczyciela pamiętam bardzo dobrze, był kierownikiem szkoły, a w klasie pierwszej do piątej, było nas 6 szt. Wysoki, przystojny prowadził nie tylko szkołę ale przez cały okres swojego kierownikowania całą kulturę na wsi.
Odpowiedź z Cytowaniem