Lila,pewien jestem,że starczy Ci wyobrażni by imaginować sobie taki obrazek:mieszkasz we własnej chałupce po żydowskiej stronie blisko granicy z Gazą. Masz odwzajemniającego Twe ciągle gorące i świeże uczucie męża tudzież gromadkę dziatek,której przychyliłabyś nieba.Czegoś się dorobiliście.Sielankę zakłócają tylko wybuchające co jakiś czas w pobliżu rakiety wystrzeliwane z arabskiej strony.Na tarczę antyrakietową nie było Was stać.Nie macie zatem pewności,że którejś nocy...
Gdybym ja był w takiej sytuacji to jako porządny,płacący rzetelnie podatki obywatel domagałbym się od swojego rządu
żeby do jasnej cholery zrobił z tym raz porządek.I szczerze mówiąc nie interesowałbym się jakich użyje metod.
Może jesten wyjątkiem a Ty np., czekałabyś pokornie aż którejś nocy...
Całe to towarzystwo (łacznie z p.Falkiem) z HRW bardziej by się przysłużyło sprawie gdyby ten konflikt monitorowało na
bieżąco i równie mocno protestowało kiedy giną niewinni żydzi.
|