Czytam,czytam i doszłam do wniosku,że miałam b.dużo szczęścia.Mama moja żyła w takim związku.Na szczęście tylko trzy lata.Zostawiła męża zabrała nas i uciekła.Nie związała się już z żadnym mężczyzną.Ma teraz ponad 8o lat.Więc całe swoje życie poświęciła nam.Kocham ją za to!
A co do potępiania i osądzania to wydaje mnie się,że nie mamy do tego prawa.
__________________
"Osiąga się triumf przez zwalczanie trudności"(W.Hugo)
|