Soniu.
Stawiasz pytanie na które pewnie nikt Ci jednoznacznie nie odpowie. W każdym związku ludzi zdrowych, bez żadnych problemów istniało, istnieje i będzie istnieć ryzyko nieudanego związku. Może za rok może po odchowaniu dzieci stwierdzają nie nadajemy się dla siebie. Dobrze gdy to odbywa się w drodze pokojowej. Co innego gdy dochodzi do rękoczynów wzajemnych i bicia dzieci. Tu nie ma fachowców, lekarzy, terapeutów, psychologów. Byliście u lekarza (myślę, że psychologa) i bardzo dobrze. Wpisz w wyszukiwarce google "dda objawy"poczytaj, przemyśl. Ja raczej nic więcej nie doradzę.Życzę szczęścia.
ps. Nie piję od ośmiu lat i mam nadzieję i wiarę tak wytrwać do końca swoich dni. Wielkie pytanie do samego siebie "czy mnie się to uda" nie potrafię odpowiedzieć twierdząco szczerze.
|