...znając moją tępotę i niechęć do uczenia się nowego ,co tylko dotyczy komputerów..
Ale ja jestem programistą z zawodu...
,wyszkolonym przez towarzyszy z Sojuza,którzy swoją genialną myśl techniczną sprzedawali Polsce..
Tylko pracowałam na kolosach,trochę mniejszych od colosseum.Brr...jakie to nieromantycznie..
Jak skończyłam 24 lata,zrobili mnie szefem działu...
I praktycznie już tak zostałam do tej pory,tylko od roku 80-tego we własnej firmie...
Ps.moja firma została skomputeryzowana natychmiast,jak tylko pokazały się komputery.Ale ja laptopa nauczyłam się obsługiwać 2 lata temu.Do tej pory nawet maile pisał mi ktoś inny.