Wyświetl Pojedyńczy Post
  #10003  
Nieprzeczytane 04-09-2009, 21:58
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 722
Domyślnie

Ninko ty do jedzenia a ja do poczytania przynioslam ..

Znowu

Znowu jesień, znowu jesień polska,
Żółte liście na ulicach Wrocławia,
Kowalskiego wzięli do wojska,
Zamachowski zacier nastawia.
Przyszedł sąsiad i gada po lwowsku
(choć urodził się koło Gorzowa)
- Patrz pan, jakiś ziumkostwa na Ślonsku,
Nie daj Boży si zaczni ud nowa.
W domu pachną prawdziwki i śliwki,
Na obrazie ginie książę Pepi,
Całe wojsko ma mieć rogatywki,
To już wtedy nas nikt nie zaczepi.
Ucieszyli, ożywili się starsi:
- Jednak jest równowaga na świecie,
Kiedyś był przymusowy marksizm,
Teraz muszą na religię iść dzieci!
Chłopskie wozy w obłokach kurzu,
Dalej Nysa, za Nysą świat...
Tylko stary ułan na wzgórzu
Ciągle pełni swój biedny zwiad,
Tylko panna Hortensja we dworze
Plan kampanii ustala po cichu:
- Panie Maćku, tu się rannych położy,
A CKM ustawicie na strychu.
Babie lato leci wzdłuż ulicy
Kocur drzemie na grządce z petunią...
- W razie gdyby oprócz Niemców bolszewicy,
To gdzie szukać granicy z Rumunią?
Znowu jesień, taka śliczna znowu,
Wieczór ciepły jak wtedy, w przeddzień...
- Chodź, przejdziemy się z psem Jaworową,
Wnuki rosną... E, jakoś to będzie. ]

wersja II

Babie lato od lasu leci
Kocur drzemie na grządce z petunią...
- W razie gdyby oprócz Niemców Sowieci,
To gdzie szukać granicy z Rumunią?

Znowu jesień, taka śliczna znowu
Znowu wieczór, tak jak wtedy uroczy...
- Chodź, przejdziemy się z psem Jaworową.
Pogadamy o wnukach... No bo o czym?

autor:Małgorzata "Zuzanka" Krzyżaniak
Odpowiedź z Cytowaniem