Wątek: Ja, alkoholik
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #43  
Nieprzeczytane 27-10-2009, 18:36
xyz58 xyz58 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: May 2008
Posty: 339
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Witaj soczek55
Czasem zastanawiałem się czemu tu przestałeś się udzielać.
Teraz znam przyczynę, potknąłeś się. Tak to nazywam Twoje odejście z drogi trzeźwości. Skoro powróciłeś tu mam nadzieję, że dzięki ponownej terapii powrócisz na tą wspaniała drogę jaką jest bycie trzeźwym.
Bogusiu sprawdziłem właśnie minął rok od poprzedniego Twojego postu. Trzymam kciuki byś ponownie tu na stałe zawitał.
Piszę trochę chaotycznie z powody zaskoczenia wiadomościami.
Tadziu! Ten alkoholik ktory twierdzi ,ze nigdy pil nie bedzie powinen byc leczony psychiatrycznie.W tej chorobie nie ma takiej mozliwoscibo zdarza sie , ze wystarczy kawalek torta i juz sie "poplynie". Bywa tez ze sam napis na sklepie "alkohole "moze byc wywolywaczem. Nauka nie zna przyczyn nawrotow.Dziekuje Ci za slowa wsparcia bowiem dla alkoholika nawet dzien bez alkoholu jest sukcesem. Akoholik pozostawiony samemu sobie jest potencjalnym klientem zakladu pogrzebowego.Jak z tego wynika po to sa kluby AA zeby alkoholicy mieli wsparcie. Rodzina jaknajbarzdziej jest wsparciem tyle tylko , ze najwiekszym sprzymierzencem dla alkoholika jest drugi alkoholik z racji tej ,ze najlepiej zna ten problem.
Odpowiedź z Cytowaniem