Lucynna!Wiem ile ludzi sobie z tym poradzilo, ale tez wiem ile ludzi juz nie ma na tym swiecie z powodu bezsilnosci wobec alkoholu. To jest problem jak juz pisalem wyzej gorszy niz nowotwor. Nowotwory sa czesciej uleczalne niz alkoholizm.Ja z wlasnej nieprzymuszonej woli walcze z tym nalogiem z determinacja rowna tej z jaka kiedys walczono z cholera czy dzuma.Ja chce zyc a nie pic.Pozdrawiam.
|