Zdążyłam przeczytać posty wymiecione przez admina (dziękuję).
W kontekście tej czystki, jak nie pochylić się z uwagą nad słowami poety:
Fragment #19
„Znicestwić narodu nikt nie podoła bez współdziałania obywateli tegoż narodu, i to nie bez współdziałania przypadkowego, częściowego, nominalnego, ale bez współdziałania starannego.
Polska mogłaby zatem być unicestwiona jedynie rękami samych Polaków, gdyby ich miłość zamieniła się w nienawiść tego, co polskie." K. C. Norwid
Słowo nienawiść, w kontekście dyskusji zbyt mocne, zamieńcie na:
lekceważenie, pogarda, nieposzanowanie, wzgarda,
zaniedbywanie, zniewagę, uchybienie, ubliżenie, obraza
- tego co polskie.
Czy powinno się na takie zachowanie pozwalać albo wręcz je prowokować?
"Człowiek ma w życiu tyle (lub to), na ile się godzi"
|