Kapitanie, znowu Cię "dopadło"
Kapeczkę rumu proponuję i nie bądź taki poważny. Ja to co prawda nigdy bardzo poważna nie byłam, to mi łatwiej
Np. książki zawsze czytałam "bo lubię", a nie "bo mogą się przydać" to i dalej czytam "bo lubię". I to zawsze było dla mnie ważne (to na serio). Tak Ci serdecznie życzę powrotu do lektury SF - jest wspaniała