tego wątku, wystarczy nie brać udziału w dyskusji, jeśli kogoś to męczy. Mnie nie męczy, interesują mnie wszystkie wypowiedzi, zwłaszcza te, z którymi się nie zgadzam
, bo wtedy jest podstawa do polemiki.
Basiu, słowa Bartoszewskiego chyba brzmiały trochę inaczej i sporo było w nich racji, a odnosiły się nie do Polski, a raczej polityków - dyplomatołków reprezentujących kraj nasz kochany na forum międzynarodowym. Jesteśmy małym państwem (ekonomicznie!!), a czasem aspirujemy do nie wiadomo jakiej potęgi. Trzeba znać miarę... i o tym mówił Bartoszewski.
Tak uważam.