Polu !
Moim zdaniem,sprawy stalinowskiej zbrodni w Katyniu nie ujawniano w czasie wojny,bo chodziło przede wszystkim o zwycięstwo nad hitlerowskim nazizmem,bo zagrażał światu wtedy bardziej niż stalinowski komunizm. Świat wyszedł wtedy zwycięsko, w czym kapitalne znaczenie miał udział ZSRR ze Stalinem na czele. Dotychczasowi sojusz między demokratycznym Zachodem, a stalinowskim Wschodem został zerwany. Ujawnianie wtedy sprawy Katynia mogło doprowadzić do zaognienia stosunków na osi W-Z. Mogło nawet doprowadzić do IIIWW, co nie było na rękę Zachodowi, a wynik nie był taki pewny.
Przypuszczam,że teraz zaognienie stosunków między W-Z nie byłby dobry, dlatego, moim zdaniem,USA, Obama, będzie robić wszystko, aby doszło do jak najszybszego pojednania między Polską i Rosją.
Spotkanie Obama-Miedwiediew i naszego Premiera do którego napewno dojdzie będzie pierwszym krokiem do tego pojednania.
Ale, moim zdaniem, to sprawa do dyskusji po pogrzebie Prezydenta na Wawelu. Hekatomba smoleńska nie będzie więc, zmarnowana.
|