z tym wiekiem to jest tak mniej więcej, jak piszesz.
A Twój Tusio - można powiedzieć - łaskawy dla Twej kieszeni. Moje futrzaki mają puszki w głębokiej pogardzie. Życzą sobie saszetki i to nie tę, którą właśnie otworzyłam. I surowe mięcho. I jogurt. I mleko. I rybkę.
I każde co innego lubi...
Obiadu mnie nie pozbawiają, natomiast kolacją dzielą się sprawiedliwie - połowa dla nich, ta z wierzchu kanapki