To dla zmiany nastroju cos nt. znajomości języków obcych:
Dwóch nieco wczorajszych facetów stoi na ulicy. Podchodzi do nich turysta zagraniczny i o coś pyta. Faceci ani mru mru. Turysta próbuje zagajać w kilku językach obcych i nic. Zrecygnowany odchodzi. Po jego odejściu jeden z wczorajszych facetów mówi do drugiego: Wiesz, chyba trzeby byłoby zacząc uczyc się języków obcych.
A drugi na to: A po co? Widziałeś tego tam. Znał tyle jęzków obcych a i tak sie nie mógł dogadać.
|