Witaj Jolito
A we mnie ta sentencja wzbudza niejaki niepokój.
Ułożyłam już sobie życie, spokojne i w jako takim zadowoleniu, a tu - miłość? Chyba już nie chcę...
Znajome, które ciągle szukają, czekają jakieś to życie mają potargane.
Wolę swoje.
A może ja jakiś "Zimny Julek" jestem?