No tak śmieciowe jedzenie generalnie wpływa na nasz stan zdrowia i myślę, że nie tylko my seniorzy powinniśmy o tym dbać, ale też zwracać uwagę naszym dzieciom i wnukom. Kasze zajadam, są pyszne i zdrowe (ale nie te w workowych paczuszkach), Jolina - miodzik to podstawa, choć ja ostatnio przerzuciłam się na propolis bio30, też wzmacnia ale i w jakiś sposób odkaża organizm bo ma sporo antyoksydantów. Ryby - a jakże, na nic łykanie kwasów omega, lepiej dwa razy w tygodniu zjeść pyszną wędzoną rybkę. Co do soków - to akurat wolę te domowe warzywne.
|