Kufa, grałem dwie doby na dworze, pod parasolem na wczasach w pieciu z dziadkiem. Było to niesamowite. Był przy tym alkohol, ale w bardzo umiarkowanych ilościach. Nie było pogody.
Wracając do Twego pomysłu rozegrania choć jednego rozdania tutaj, to jestem za, choć kiepskim jestem zwodnikiem, bo wiele lat już nie grałem.
Może po prostu rozdaj karty na prywatne info i jak w szachy grajmy koresponedencyjnie, a co, nic nas nie gmi. Chyba, że masz lepszy sposób.
Pozdrawiam.
|