W samotności, w chorobie,
jeżeli nie wiemy, co dalej
- sam fakt istnienia w nas uczucia przyjażni
pozwala nam wytrwać nawet wówczas,
gdy nasz przyjaciel nie może nam pomóc.
Wystarczy że jest.
Przyjażni nie oslabi ani odległość,
ani czas, ani więzienie, ani wojna,
ani ból, ani milczenie.
To właśnie tam przyjażń
zapuszcza najgłębsze korzenie.
To właśnie tam kwitnie najpiękniej.
Pam Brown
Chcialam się jeszcze odnieść do skrytykowanych wcześniej ckliwych aniołów.
Anioł to niemy, niewidoczny przyjaciel.
Poeci, filozofowie, księża, malarze, ludzie wielcy i mali, dawni i nam współcześni, wierzyli lub chcą wierzyć w bezinteresowną miłość i dobroć. W przyjażń ? W anioła?
Biedni ci co nie mają w co wierzyć.