i ja tu zaglądam. Nie mam rodzinnych powiązań z tym regionem Kraju. Ale najpiękniejsze, najmilej wspominane wakacje to kilkukrotne spływy Czarną Hańczą. I pobyt w Gałdapii (Gołdapie?).
We wspomnieniach zostali niesłychanie mili ludzie i miejsca, które do tej pory widzę oczami wyobrazni.
Pozdrawiam Podlasiaków