Hejka, dziewczyny...a ja tęsknię za
"singielko-byciem".
Czekam z utęsknieniem na moje coroczne podróże i...
wtedy czuję, że żyję, że jestem niezależna, że nie musze sprzątać, prać, gotować i jeszcze wiele, wiele...
Zostawiam moich ukochanych w domu i wyjeżdżam w świat, co jest dla obu stron zbawienne
Ja odpoczywam od nich, a oni ode mnie !
Dobrze, przyznam się, że mąż nie chce jeździć ze mną za granicę. Nie lubi...Co najwyżej po Polsce.Ale to może i lepiej ?
Prawda ?
footer.gif