Wątek: Emiraty
Wyświetl Pojedyńczy Post
  #45  
Nieprzeczytane 30-04-2011, 17:03
Kazik's Avatar
Kazik Kazik jest offline
Odszedł...
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: Kraków
Posty: 8 748
Domyślnie Marbella

Ładne było. A czystość to widziałem w Kuwejcie i mieście o tej samej nazwie, czyli Kuwejt (dwa dni) W Iraku gdzie pracowałem na kontrakcie, to był śmietnik.

Jak zobaczyłem rejestrację samochodu (na Twojej fotce)--to jeszcze coś pamiętam z tych ich liczb. Po tylu latach, ale "suk" zrobił swoje. Bo mały handelek był. Coś tam też po arabsku potrafiłem powiedzieć. Nie tylko "jalla". Co jak wiesz ma różne znaczenia. Ale się zapomina.

Ostatnio to na Krecie w egipskiej restauracji się "popisywałem" językiem arabskim i znajomością Koranu. Mili faceci (właściciele) nawet wódkę stawiali (mnie i siostrze). Po zamknięciu restauracji--i to było około drugiej w nocy.

Szybko się "łapie" język jak się musi. W pracy i zwłaszcza na handelku. A Koran to w przerwie na "mandzariję" uczył nas egipski inżynier Ahmed.(mechanik). Oczywiście mówił po angielsku, a tłumaczył nasz inżynier. Moja angielszczyzna była wtedy szczątkowa. Ale to już 28 lat temu było.