Jestem zwolennikiem takich domów. Samotnym i odtrąconym mo
ża być też w wielkim blokowisku. I tak w dużej mierze jest. Dla
ludzi w podeszłym wieku najważniejszym problemem jest opieka
. Personel obiektu, pielęgniarka, lekarz, są dostępni w każdej ch
wili. Starzy ludzie całymi dniami siedzą zamknięci w domach i pi
es z kulawa nogą nie zaglądnie. Sprawa smutności, to rzecz or
ganizacyjna. O innych dramatach już nie wspomnę.
|