Bozia.gifwiara jest dla mnie sprawą intymną,osobistą i lubię rozmawiac z Bogiem na osobności, a nie w tłumie-najlepiej raniutko,gdy wychodzę z psem na spacer,siedle jeszcze ciche i pustawe, a wokół mnie tylko tzw.łono przyrody-myśli mam precyzyjne i mogę się w skupieniu oddac modlitwie...Najbradziej denerwują mnie pobliczne spędy religijne i rozhisteryzowane fanatyczki...a miłości do bliźniego tyle w nich,co brudu za paznokciem..