Wyświetl Pojedyńczy Post
  #2  
Nieprzeczytane 08-06-2011, 18:00
pluto37 pluto37 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Częstochowa Ślaskie
Posty: 55 708
Domyślnie

Jeśli dobrze odczytuję co masz na myśli to wygląda na to, że masz racje wieszcząc koniec dotychczasowych praktyk społecznych i ekonomicznych opartych na dotychczasowym doswiadczeniu o europejskim rodowodzie.
Świat w ciągu ostatniego 20-lecia niesamowicie przyspieszył i to co jeszcze niedawno nie było nawet fantazjami futurystów dzis funkcjonuje całkiem sprawnie w prawie każdej dziedzinie.
W końcu 30 lat temu nie przewidywalismy, że pogardzani wtedy Hindusi i Azjaci staną się centrami ekonomicznymi i technologicznymi napędzającymi światowa gospodarkę. I ze jakies spekulacyjne operacje bankowe w Korei, czy Malezji będa w stanie załamać potężny segment globalnego układu ekonomicznego. W końcu Soros jednym pociagnieciem wykończył Rosję i załamał brytyjskiego funta.
WTO wymusza zmiany w "jakości" walut nawet w Chinach. US$ juz przestaje pełnic rolę waluty swiatowej, euro zaczęło miec problemy. Czytałem kiedys w Polityce o pomyśle wprowadzania waluty globalnej.
Nie da sie ukryć, że dotychczasowe formy ustrojowe i ekonomiczne przestaja wystarczać. Wydaję się, że powoli zaczyna byc widoczny upadek dotychczasowych państw narodowych. Co widać na przykładach państw europejskich z RP włącznie.
Tak na dobrą sprawę nikt nie potrafi przewidzieć z jakimś większym prawdopodobieństwem tego co będzie za kolejne 30 lat. Ale w końcu kto 30 lat temu przewidywał serio, że dwa bloki sie rozwalą. Ruscy będą razem z NATO "uwalniać" na Polska samolot od terrorystów, czy amerykański wojskowy batyskaf będzie dokował do ruskiej łodzi podwodnej na Morzu śródziemnym na głębokości 110 m z dziennikarzami na pokładzie.
Jest szansa, że zanim opuścimy ten padół, to jeszcze nie raz będziemy mieli okazje się serdecznie zdziwić zmianami, które dotad były zupelnie niewyobrażalne.
Odpowiedź z Cytowaniem