Danusiu, długo pisałam poprzedni post i nie zauważyłam, że byłaś. Marcypan to jest czarno-białe panisko, kot bezdomny, ale trzymający władzę na osiedlu. Natomiast mój domowy to rudy chudzielec - Curek. Jeśli Marcypan wyprowadzi się, to pewnie będzie więcej bezdomniaków wokół bloku. Curka toleruje, bo musi, ale czasami spuszcza mu bęcki. A rudy nie umie bronić się, tylko ucieka.
Stop, starczy, bo będę pisać do rana.
Jeszcze raz dobranoc.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
|