Wyświetl Pojedyńczy Post
  #31  
Nieprzeczytane 01-04-2009, 22:33
Zygfryd Smarzyk's Avatar
Zygfryd Smarzyk Zygfryd Smarzyk jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Posty: 2
Domyślnie

"...feralnej, trójwymiarowej robótki; przedsięwzięcie mnie przerosło; samo zrobienie stanowiło trudność; zbyt wieloma ozdóbkami chciałam obdarować anioła; aureolka, która bardziej przypomina rosyjskie nakrycie głowy (kokosznik) niż nimb. ...padał deszcz; padał deszcz; deszcz na zmianę z ulewą; list (priorytet) wędrował cztery dni; się wstydzę; przestanę krochmalić w cukrze; nie będę wysyłać robótek; szeroka w biodrach, z przekrzywionym ramionkiem, zwichrowanym bukietem, potargana Kalina. I taka miała czelność na wystawę się wepchnąć... ech. Wstydzę się jeszcze bardziej..."
No cóż, Ostatku najmilszy, takich ... oczy moje dawno nie czytały. Na szczęście, Twoje, mieszkające w mym domu, anioły odnalazły tę stronę i kazały napisać co o tym myślę. Wstyd, o którym piszesz, wyrzuć za okno lub dalej. Dziś na spotkaniu Klubu "Węzełki" mówiłem o Tobie więcej niż wiele - pewnie czkawkę miałaś niewąską! Były to jednak słowa "wielkimi literami mówione", bo inaczej o Tobie nie można. No, może prawie nie można. Jeden jest wyjątek za który wstydzić się możesz: daremnie do skrzynki mailowej zaglądam(!).
Przepraszam za wtargnięcie na ten wątek wraz z pospieszną rejestracją na Forum o którym nic nie wiem. Piszę tylko, by ego Ostatka było jej EGO. Zaraz z Forum znikam. Mam prośbę: szepnijcie Ostatkowi, by wreszcie... napisał!
Z tysiącem serdeczności
Zygfryd
Odpowiedź z Cytowaniem