Wyświetl Pojedyńczy Post
  #53  
Nieprzeczytane 29-01-2009, 19:44
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie

Cytat:
Napisał Gabriela K.
Bardzo ciekawy jest ten wątek, pragnę dorzucić prezentację o Zamku w Kórniku,rezydencji Górków, Czarnkowskich, Grudzińskich, w latach 1678-1880 własność Działyńskich.
Z ciekawostek - nie opodal zamku kórnickiego, w Prowencie, urodziła się Wisława Szymborska, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1996 r. Jej ojciec był zarządcą dóbr kórnickich w latach dwudziestych XX w.

http://odsiebie.com/pokaz/1412609---bc4f.html

W kórnickim zamku, w sali jadalnej wisi portret Teofili z Działyńskich Szołdrskiej-Potulickiej. Legenda mówi, że podobno Teofila zwana "Białą Damą", schodzi nocą z portretu i podtrzymując dłońmi zwiewną białą szatę udaje się do parku, gdzie czeka na nią jeździec na karym koniu. Wędrują wspólnie po tonących w mroku alejkach, by zniknąć z pianiem pierwszego kura.

Kolejna legenda to legenda o Halszce.
Baszta zamku szamotulskiego, zwana Basztą Halszki, była miejscem dramatu, który stał się tematem legendy o czarnej księżniczce. W baszcie więziona była przez 14 lat Halszka z Ostroga. Jej małżonek, wojewoda poznański Łukasz Górka, kazał nałożyć na jej twarz żelazną maskę, aby nikt nie mógł podziwiać jego młodej żony. Z czarną maską na twarzy Halszka mogła podziemnym krużgankiem udawać się z baszty do kolegiaty, gdzie brała udział w nabożeństwie i pokutowała za popełnione grzechy.




Jak mówi legenda w pochmurną noc księżycową nie opodal baszty można spostrzec wolno przesuwającą się postać kobiecą w pokutniczych szatach. Gdy zniknie w baszcie, słychać płacz i zawodzenie ducha nieszczęśliwej Halszki z Ostroga, tłumione przez grube mury baszty.

Nie mniej dramatyczne byly losy jej matki ksieznej Beaty Ostrogskiej z Koscieleckich - pieknej,dumnej renesansowej damy,o ktorej przez cale dziesieciolecia glosno bylo w panstwie ostatnich Jagiellonow.
Babka Halszki(matka Beaty) po kadzieli - Katarzyna Telniczanka z pochodzenia Czeszka byla kobieta pelna temperamentu, wiodla swobodny tryb zycia.Uwielbiala zabawy,turnieje rycerskie,biesiady i dokazywania z mlodzieza.
Byla kochanka Zygmunta Starego i wielu historykow uwaza,ze Beata byla jego corka z nieprawego loza.
Oficjalnie ojcem jej byl podskarbi koronny Andrzej Koscielecki.
Beata jako mloda dziewczyna juz od mlodych lat otrzymala staranne wyksztalcenie i uczono jej dobrych manier na dworze wawelskim.Byla oczkiem w glowie krolowej Bony.
Natura wyposazyla ja arcyhojnie.Po swych przodkach odziedziczyla duza inteligencje i energie.
W czasach swej mlodosci,podczas pobytu na Wawelu,byla wspaniala,interesujaca ,przede wszystkim zas bogata i piekna dama.O jej wdzieki ubiegali sie najprzedniejsi panowie owczesnej Polski i Litwy.
Skladano jej holdy,byla prawdziwa ikona Zygmuntowego dworu.Tak pisano o niej:
"O Beato,tak bogata w rzadkie wdzieki zdobna
Ty uczciwa i cnotliwa,mowa,czyny,twarz nadobna,
Godni ciebie i niegodni ciagle uwielbiaja,
posiwiali i dojrzali dla cie w szal wpadaja"

Beata cieszyla sie awantazami,powodzeniem,ale jednoczesnie wykazywala pewna rezerwe wobec mezczyzn.
Wreszcie za rada krolowej Bony zgodzila sie poslubic ksiecia Ilie Ostrogskiego - bajecznie bogatego,Pana olbrzymich wlosci na Wolyniu i Ukrainie.Uchodzil za najbogatszego czlowieka w kraju.
cdn.
__________________
Kazdy przezyty dzien - to dar od serca.
Odpowiedź z Cytowaniem