Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 21-07-2011, 13:03
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie OMAN - Sultanat OMANu


Bedac w szkole mialam wspaniala profesorke geografii, pania Zuze. Starsza pani, przed wojna sporo podrozowala z mezem, ktory jezeli sie nie myle byl dyplomata. Jak udalo jej sie dostac do PRLowskiego systemu szkolnictwa? Nie wiem, nigdy o tym nie mowila i my nigdy jej nie pytalismy. Wystarczaly nam jej wspaniale opowiesci, ktorych wiele nie mozna bylo znalesc w podrecznikach szkolnych.

To wlasnie ona zaszczepila we mnie bakcyla podrozniczego, ktory pozniej podtrzymal moj „slubny”, zagorzaly podroznik od mlodych lat. Juz jako maly chlopiec przemierzal wiele szlakow przy boku swego ojca, ktory zawsze byl jego idolem, wzorem jak powiniem zachowywac sie prawdziwy gentleman.

Ja, nie mialam tego szczescia, urodzilam sie w „zlym” czasie i niewlasciwej szerokosci geograficznej, Niestety mlodosc „zaczelam” w czasach kiedy nie latwo bylo wystawic nos z kraju. Jednak mialam szczescie...w roku kiedy robilam mature dostalam zaproszenie do Francji. Udalo sie! Zostawilam za soba „cieplutkie” miejsce na UW, postanowilam wziasc zycie mlodej osoby we wlasne rece..Pierwszy paszport, pierwszy lot samolotem, pierwsze pare dolarow.....i ogromny apetyt na poznanie swiata.. I tak mi zostalo do dnia dzisiejszego. Poprostu jedna z moich pasji sa podroze, ktore staram sie uwiecznic obiektywem.

__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!

Ostatnio edytowane przez Mar-Basia : 23-07-2011 o 12:25.
Odpowiedź z Cytowaniem