Cytat:
|
Napisał pluto37
Jarku!
W bawełnie widziałem maszyny /w latach 70-ych /z lat 1905...6, 8 na przędzalni.
to o czym gadamy?
Nawet klucze do traktora Ursus z kanadyjskiego złomu trza było dorabiać na cito bo w calach były.
Ale może Magda.A ma lepsze przykłady pokomunistycznych wyprzedanych za bezcen sreber.
Może były, tylko myśmy nie zauważyli...
|
I co z tego, że maszyny z lat 1905?
Znam inny przykład, Zakłady Cegielskiego w Poznaniu.
Cytat:
Cytat:
H.Cegielski – Poznań S.A. (HCP, gwarowo Ceglorz) – przedsiębiorstwo założone przez Hipolita Cegielskiego w 1846 w Poznaniu. Producent silników okrętowych, lokomotyw parowych, spalinowych, elektrycznych i wagonów kolejowych.
|
W II RP zakłady HCP były potęgą. Produkowały wagony kolejowe, parowozy, tramwaje, „lokomobile”, maszyny rolnicze. Ceglorz – tak nazywano w Poznaniu to przedsiębiorstwo - założył filie w Inowrocławiu i Chodzieży. W roku 1937 w Rzeszowie powstał dział obrabiarek i sprzętu artyleryjskiego – obecny Zelmer SA.
|
Cytat:
|
Po wojnie nadeszło upaństwowienie, odbudowa, rozbudowa. Kupiono szwajcarską, potem duńską licencję na produkcję silników okrętowych. Z parowozów Ceglorz przerzucił się na lokomotywy spalinowe i elektryczne. W latach 70. zatrudniał 30 tys. osób. W świecie sztywnego planowania i wyznaczanych za biurkiem cen urzędowych nie musiał konfrontować się z konkurencją.
|
A potem przyszły kolejne "demokratyczne" rządy i zaczęto wywozić całe maszyny do Niemiec wagonami, ba! pociągami!
Nie znam tej historii z prasy tylko z opowiadania koleżanki, której ojciec przepracował tam całe życie.
Wywozili i rozmontowywali wszystko, do najmniejsze śrubki! Aż zostały puste hale!
Cytat:
|
Słynny poznański Teatr Ósmego Dnia wystawił spektakl pt. „Ceglorz”. W scenerii opustoszałej hali produkcyjnej W-7 artyści oddają głos robotnikom, pytają o ich stosunek do własnej pracy, prywatyzacji zakładu, przemian rynkowych. Publiczność słyszy nagrane głosy. „Czasami płakać się chce, jak się widzi te puste hale, w których kiedyś było tyle maszyn, tyle roboty i hałasu” – mówi jeden z robotników. „Dzięki takiej firmie jak Cegielski wielu ludzi mogło godnie usiąść do stołu, ich dzieci mogły się kształcić, wiele pokoleń inżynierów się wykształciło, a dzisiaj… Dziś Cegielski idzie na złom, to znaczy nie maszyny, całe to żelastwo, my idziemy na złom, ludzie” – dodaje inny.
|
Poczytajcie sobie cały artykuł, nie tylko same tytuły.
https://archiwum.businessinsider.com...-legendy/xm0ht
A całe włókiennictwo w Łodzi i Bielsku-Białej?
Zniknęły z powierzchni ziemi jak sen jaki złoty.
A stocznie?
Nie udawajcie, że nie wiecie co się w Polsce działo.