Dzień dobry...
Tydzień zaczął mi się paskudnie, zepsuł się telefon więc będzie kłopot.
Zdążyłam zarejestrować się do lekarza, podziękowałam, ekran zrobił się czarny i telefon martwy, do mnie sygnał normalny, tak jakby nikt nie odbierał rozmowy ale u mnie bez sygnału. Ni widu, ni słychu. Muszę przełożyć kartę do starego telefonu.
A w aurze normalka - grzeje, za godzinę muszę wyjść, obym do tego czasu się uspokoiła.
Pozdrawiam...
Zażartował sobie ze mnie skubaniutki jak go rozebrałam na czynniki pierwsze i złożyłam wszystko wróciło do normy.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Ostatnio edytowane przez szuanka : 16-07-2018 o 09:39.
|