Wyświetl Pojedyńczy Post
  #1  
Nieprzeczytane 11-08-2019, 19:26
caryca1 caryca1 jest offline
Czasem zajrzy
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Poznań
Posty: 94
Domyślnie Co potrafią zrobić 3-letnie bliźniaki


Korzystając z wygodnego leżaka czytałam na balkonie książkę. Nagle zaczęłam się głośno śmiać nie zważając na to, co pomyślą sobie o mnie sąsiedzi /może kobita zwariowała?/ A oto przyczyna tego nie dającego się pohamować śmiechu:
Izabela Frączyk „Szczęście w nieszczęściu”.
Urocze wyczyny 3-letnich bliźniaków –chłopców pozostawionych pod opieką ojca.
„Gdy już nauczyli się korzystać z nocnika, na czas popołudniowej drzemki wstawiłem kiedyś te naczynia do sypialni. Zanim położyłem ich spać z tymi nocnikami, wyjąłem szczebelki z łóżek , żeby mogli bezpiecznie wyjść, jak im się zechce. Przygotowałem się profesjonalnie . Wszystkie meble przymocowałem do ścian , wzmocniłem karnisze i zwinąłem dywan. W szafach zamocowałem jakieś piekielnie drogie, ponoć niezwykle skuteczne blokady i zaślepiłem wszystkie gniazdka. Usunąłem z pokoju wszystko, czym, jak mi się wydawało , mogliby zrobić sobie krzywdę. Lecz, jak zwykle w takich przypadkach, została jedna trefna rzecz, której nie zauważyłem-pod szafą leżał worek ze żwirkiem dla kota. Moja kuzynka podrzucała nam czasem swojego sierściucha z oprzyrządowaniem, o którym zapomniałem na śmierć.
Młodzi najpierw nasikali do nocników i zawartość wylali na podłogę. A później dobrali się do żwirku. Ze dwa kilo białego świństwa rozsypali, gdzie się dało. Chyba mieli fajną zabawę przy rozsypywaniu tego cholerstwa i mieszaniem go z zawartością nocników.
Te drogie i niby niezawodne zabezpieczenia do szaf okazały się dla moich chłopów zbyt głupie, bo obaj uporali się z nimi piorunem i wywlekli na zewnątrz całą zawartość trzydrzwiowej szafy , usypując z niej pośrodku podłogi ogromny stos. Każdą rzecz dokładnie dokładnie wytarzali w nieco już zużytym żwirku , który w tym stadium przypominał cement i zwieńczyli szczyt góry okazałą i śmierdzącą kupą. Nie wiem, który był akurat w natchnieniu.
Myślałem, że padnę trupem. W dodatku to białe dziadostwo starannie wtarli we włosy i ubranka.
Odpowiedź z Cytowaniem