[Stefan]

Brawo Wacławie!
Ucieszyłeś mnie bardzo takim rozumieniem, taką oceną "zjawiska" propaganda.
Nie żebym się z Pluto nie zgadzał, w żadnym przypadku.
On ma także rozsądne, spokojne spojrzenie na istotę sprawy. Jest po właściwej (wg nas), widocznej "stronie Księżyca".
Ale ucieszyłeś mnie także dlatego, że są jednak jeszcze na tym forum ludzie rozsądnie i spokojnie patrzący na politykę. Chociaż mało ich, ale są. To podbudowuje człowieka. Wiem, od polityki się nie ucieknie.
Bo popatrz tylko - w tak ciężkim czasie, w jakim nasz kraj się znalazł, a tutaj tylko albo bleble - jakoby "nas to nie dotyczy"... Albo "robienie sobie jaj", żartów, z poważnych spraw. Na wątkach politycznych stricte. A są naprawdę poważne. Ostatnio zauważa się u nas w Polsce dużo przypadków chorób psychicznych, depresyjnych...
Nie, nie, ja naprawdę nie jestem ponurakiem. (kiedyś ta Pani przezwała mnie karawaniarzem). Może pamięta. A tymczasem w szkole w klasie to ja byłem chłopakiem do rozweselania, figlów. Miało to też odbicie w ocenach ze sprawowania. A moją Mamę to tylko ja potrafiłem "wyprowadzać z dołka", gdyż była osobą bardzo wrażliwą.
Jeszcze raz dziękuję za Twój komentarz.
I przepraszam za moją osobistą wstawkę. Cóż..., to pewnie ta starość. Coraz szybciej ostatnio...
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
S.